Wyniki lipcowego barometru Ubea.pl wskazują, że w pierwszym miesiącu wakacji obowiązkowe polisy OC dla kierowców dość znacząco podrożały. Mowa o wzroście z 87% do 90% średniej styczniowej składki. Ten wzrost oznaczał powrót cen obowiązkowego OC do poziomu z lutego oraz maja bieżącego roku.
W obliczu takiej zmiany pojawiają się obawy, że koszty ubezpieczeń OC dla posiadaczy samochodów osobowych znów zaczną rosnąć. Wspomniane obawy narastają dodatkowo w kontekście ustawy dotyczącej wyczerpywalności sum gwarancyjnych z OC. Tę ustawę z 19 lipca 2019 r. niedawno podpisał Prezydent.
Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl wyjaśniają, czy wspomniana ustawa rzeczywiście może wpłynąć na ceny obowiązkowych polis OC.
Nowe regulacje dotyczą ofiar wypadków sprzed lat
Na samym wstępie warto podkreślić, że przepisy niedawno zaakceptowane przez Sejm, Senat i Prezydenta mają znaczenie przede wszystkim dla ofiar wypadków drogowych sprzed lat. W kwietniu 2016 roku Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, że niskie limity odpowiedzialności ubezpieczycieli obowiązujące np. w połowie lat 90 - tych stanowią obecnie problem dla osób poważnie poszkodowanych na drodze.
„Takie osoby na wskutek długotrwałej choroby lub rehabilitacji wyczerpały bowiem limit odpowiedzialności ubezpieczyciela, który obowiązywał przed laty” - wyjaśnia Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
W tym kontekście warto przypomnieć, że suma gwarancyjna OC dla kierowców z połowy lat 90 - tych wynosiła równowartość 600 000 euro (ecu) w odniesieniu do jednego zdarzenia. Taki limit, nawet po uwzględnieniu inflacji, wydaje się niewielki w porównaniu do analogicznych kwot, które obecnie przewiduje ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych.
„Trzeba nadmienić, że niskie limity odpowiedzialności ubezpieczycieli w ramach OC obowiązywały również po wejściu w życie wspomnianej ustawy z 2003 r. Te limity w 2003 r. wynosiły odpowiednio: 350 000 euro na jednego poszkodowanego (szkody osobowe) i 200 000 euro na jedno zdarzenie (szkody majątkowe)” - wymienia Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
UFG poniesie ciężar wyższych świadczeń
Podpisana niedawno przez Prezydenta ustawa z 19 lipca 2019 r. (o szczególnych uprawnieniach osób poszkodowanych w przypadku wyczerpania sumy gwarancyjnej na podstawie przepisów obowiązujących przed dniem 1 stycznia 2006 roku) stanowi odpowiedź na problem zasygnalizowany trzy lata temu przez RPO. Warto pokrótce przybliżyć rozwiązania wprowadzane przez ten akt prawny. Reguluje on nie tylko kwestię wyczerpywalności sum gwarancyjnych z OC dla kierowców.
„Niedawno uchwalona ustawa zapewnia również dodatkowe finansowanie roszczeń związanych z obowiązkowymi polisami OC rolników. Znaczenie takiej regulacji dla całego rynku ubezpieczeniowego i podmiotu obciążonego kosztami (UFG) będzie jednak o wiele mniejsze niż w przypadku OC kierowców” - podkreśla Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Jeżeli chodzi o obowiązkowe polisy komunikacyjne to nowe przepisy przewidują zastosowanie obecnego limitu świadczeń za szkody osobowe (5,21 mln euro za jedno zdarzenie), jeżeli umowa OC z wyczerpaną sumą ubezpieczenia została zawarta przed 1 stycznia 2006 r. Taki podwyższony limit (5,21 mln euro) dotyczy również szkód wyrządzonych przed 1 stycznia 2006 r. przez nieznanego lub nieubezpieczonego kierowcę.
Warto podkreślić, że dodatkowe finansowanie świadczeń wedle podwyższonych limitów będzie dotyczyło jedynie wypłaty rent. Roszczenia poszkodowanych mają obejmować tylko okres po wejściu w życie nowych przepisów.
„Takie rozwiązania ograniczają koszty, które poniesie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, czyli instytucja finansująca uzupełnienie wyczerpanych sum gwarancyjnych” - zwraca uwagę Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl
Jaki będzie wpływ nowej ustawy na składki OC?
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przy pomocy swoich dochodów pokryje wydatki związane z zastosowaniem aktualnych sum gwarancyjnych do wypłaty „starych” rent. Część kosztu nowych regulacji mogą ponieść ubezpieczyciele poprzez wyższe obowiązkowe wpłaty na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki Ubea.pl podkreśla jednak, że do ustalenia takich wyższych wpłat potrzebne byłoby odpowiednie rozporządzenie Ministra Finansów. Obecne rozporządzenie ustala roczną składkę na UFG jako 1,3% przypisanej składki brutto z ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych i OC rolników.
„Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny na razie zadeklarował, że ta obowiązkowa stawka nie ulegnie zmianie. Nie można jednak wykluczyć jej wzrostu w kolejnych latach” - informuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Informacje zebrane przez senackich ekspertów wskazują, że do 2027 r. maksymalny koszt uchwalonych niedawno przepisów wyniesie około 75 mln zł. Przyszłoroczne szacunki mówią o kwocie wynoszącej co najwyżej 7,4 mln zł. Nawet przy założeniu takiego maksymalnego poziomu rocznych kosztów i jego pełnego pokrycia przez ubezpieczycieli okazuje się, że cena każdej z 25 mln obowiązkowych polis OC powinna wzrosnąć tylko o 30 groszy.
„Ten wynik pokazuje, że skutki ustawy z 19 lipca 2019 r. nie mogą mieć istotnego wpływu na ceny obowiązkowych polis OC” - podsumowuje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.